Nadwozie: Nie wzbudza zbyt wielu emocji ani nie jest przesadnie ładne ale styliści i tak wykonali kawał solidnej pracy, gdyż patrzenie na niego nie tylko nie wywołuje żadnej choroby, ale też wygląda lepiej niż niejednej samochód z Europy. Nie jest nudny ani też przerysowany, jednak do drapieżności Stingera sporo mu brakuje. I jakby tego było mało jest jeszcze Pro Ceed.
Wnętrze: Solidne i w większości dobre materiały chociaż jak to zwykle bywa trafią się również zbyt twarde a lakierowany plastik udaje aluminium. Mimo to może być niemal wzorem w klasie kompaktów. Bogate wyposażenie nawet w najniższej wersji. Duża ilość miejsca dla wszystkich w każdej.
Silnik: Litrowy silniczek jest dość głośny i przenosi sporo wibracji na podwozie. Co oczywiste nie zapewnia porażających osiągów ale nie da się objechać byle Fabii. Smagany pedał gazu sprawi, że ujrzycie średnie spalanie na poziomie dziesięciu litrów na setkę, ale oszczędna jazda stawia hybrydy pod znakiem zapytania. Nie jest tanio, ale cennik jest na tyle dobrze ułożony, że za niewiele więcej otrzymacie mocniejszy i bardziej gładki silnik. Zaś dobra skrzynia biegów jest w gratisie zawsze.
Podwozie: Zmiana trybów jazdy pozwala toczyć się z gracją niemal przelatując nad nierównościami albo ciąć zakręty na milimetry. Mięsiste prowadzenie, które nie jest zbyt mocno wspomagane daje stabilny i pewny samochód, który aż chce się prowadzić. Może to nie supersamochód, ale do zwykłej jazdy jest aż nadto. To dobrze przemyślana konstrukcja, a nie naprędce sklecony samochód z Dalekiego Wschodu, który został zrobiony tanim kosztem.
Werdykt: Pro Ceed jest jednym z najlepszych kompaktów. Gdyby nie istniał Pro Ceed zwykły hatchback miałby sens, podobnie jak kombi. Tym bardziej, że różnica w cenie jest niewielka. Oto rozwiązanie, chcesz kupić najtańszego Ceeda za 65 tysięcy? Sprzedaj żonę i dzieci i kup model Pro za 94 tysiące. Celujesz w mocniejszego Ceeda GT Line za 89 tysięcy? Wystarczy, że sprzedaż tylko psa.
*** (**** gdyby nie silnik)
zły – *, słaby – **, dobry – ***, bardzo dobry – ****, wybitny – *****