Tag: renault

Szybka prosta – Renault Mégane E-Tech.

Nadwozie: Francuska marka uwielbia kombinować ze stylistyką i żonglować bryłami nadwozia. Zrobili pięciodrzwiowego konkurenta dla Klasy E, trzydrzwiowego vana czy spidera bez przedniej szyby, a to tylko do ubiegłego piątku. Obecnie przekreślili całą linię czterech generacji popularnego Mégane tworząc nie tylko w pełni elektryczny model, ale także sylwetką przypominający podwyższonego vana. Na szczęście wygląd jest typowy dla Renault a nie… Read more →

Szybka prosta – Renault Captur.

Nadwozie: Clio odziedziczyło naprawdę dobrą aparycję Megane czwartej generacji. Niestety na Captura zabrakło uroku w magazynach Renault, wygląda brzydko, niespójnie, a połączenie koloru białego z czarnym dachem i wstawkami ze złota przywodzi na myśl prawdziwą mentalną wieś. Kobiety po czterdziestce w za ciasnych leginsach chcące błyszczeć będą zadowolone. Wnętrze: Kabina jest pojemna, praktyczna i całkiem ergonomiczna, poczyniono spory postęp względem… Read more →

Szybka prosta – Renault Koleos.

Nadwozie: Francuzki SUV ma gabaryty niemal przypominające szafę gdańską, a za sprawą linii stylistycznej marki został wzbogacony o liczne akcenty ledowe. O ile te zabiegi sprawdzają się w Megane czy nawet Thalizmanie to tutaj już niekoniecznie. Trzeba być wyjątkowo oddanym fanem Renault albo po prostu uznawać, że żaby idealnie nadają się na przekąskę by go polubić. Wnętrze: Kabina jest pojemna,… Read more →

Szybka prosta – Renault Clio.

Nadwozie: Na pierwszy rzut oka nowe Clio wygląda dokładnie jak czwarta generacja ze światłami od Megane. Bryła i zarys nadwozia być może są bardzo podobne, aczkolwiek to całkowicie osobny model, który jest chyba najładniejszym Clio w historii. Do tego najlepiej mu w pomarańczowym kolorze, który dodatkowo uwypukla jego ponadprzeciętną urodę. Wnętrze: Pomimo mniejszych gabarytów w środku wygospodarowana więcej miejsca, chociaż… Read more →

W połowie drogi do samochodu wyścigowego.

Coraz częściej zaczynam się zastanawiać, który rok będzie tym ostatnim, by kupić nowy samochód w salonie. Głównie za sprawą wszędobylskiej elektroniki. Bywa zbawienna jeśli chodzi o bezpieczeństwo i komfort użytkowania samochodu. Podgrzewane fotele, nawigacja, klimatyzacja czy nawet możliwość odpalenia bez konieczności użycia korby. Sęk w tym, że układy scalone zaczynają mieć również funkcję, która odziera nas z prywatności. Już teraz… Read more →

Szybka prosta – Renault Grand Scenic.

Nadwozie: Mimo że reprezentuje segment, którego szczerze nienawidzę Grand Scenic wygląda atrakcyjnie, głównie za sprawą opływowej sylwetki w kształcie klina. Prawdę mówiąc na tle poprzedników i chyba wszystkich konkurentów jawi się jako atrakcyjny samochód, o wyjątkowo praktycznym i pojemnym wnętrzu, który nie wygląda jak przystanek autobusowy. Na dodatek optycznie wysoki prześwit oraz dwudziestocalowe felgi w standardzie upodabniają go do suva,… Read more →

Szybka prosta – Renault Talisman Grandtour.

Nadwozie: Na rynku zostało już niewiele kombiaków segmentu D, większość została porzucona na rzecz suvów. Renault jednak nadal oferuje Talismana w wersji Grandtour, który co prawda ma swój urok, ale nie wygląda szczególnie okazyjnie ani intrygująco. Jedyny plus, że design od czasu premiery modelu, który zapoczątkował nową linię stylistyczną marki mocno się nie zestarzał. Wnętrze: Ogromny plus za komfortowe fotele… Read more →

Samochód tak twardy, że niepotrzebny Braveran.

Zbliża się okres wakacji, co nieodmiennie oznacza czas urlopów. Nieodłącznym elementem tego jest walka ze współpracownikami o konkretne tygodnie niebytu w pracy. Gdy żądni wolnego w wyznaczonym terminie już przegryziecie szyję przeciwnika omiatając do nienawistnym spojrzeniem przyjdzie czas na wybór, gdzie wyjechać tym razem. I to mnie nieodmiennie zastanawia. Na co dzień szarzy pracownicy biurowi chcą się stać gladiatorami, którymi… Read more →

Nienawidzę moich nowych jeansów.

Czas przed świętami to prawdziwa katorga. Nawet dla uwielbiających zakupy i maratony po galeriach handlowych kobiet. I być może zabrzmi do szowinistycznie, ale mężczyźni mają jeszcze gorzej. Kupno odpowiedniego prezentu to prawdziwa loteria. Znacznie gorzej robi się jednak w momencie wyprzedaży i gdy stwierdzacie, że wasze ulubione jeansy nadają się tylko do używania jako szmata. Kupno całej reszty garderoby to… Read more →