Szybka prosta – Kia Sportage.

Nadwozie: Gdzieś tam skrycie mam pewną dozę sympatii do linii stylistycznej Kii. Singer, Proceed, XCeed jak na swoją klasę są małymi majstersztykami, natomiast Sportage jest po prostu dużym suvem, który nie wygląda ani ciekawie, ani intrygująco, po prostu wygląda. Co prawda stylistyka nie powoduje wymiotów, ale Kia zdecydowanie może lepiej i stać ją na więcej.

Wnętrze: To już nawet pierwszy Cee’d miał więcej polotu, charyzmy i klasy. Stylistyczne blisko tu do Rio z końca ubiegłego wieku. Oczywiście jest dość nowocześnie, miejsca jest w bród a materiały wykończeniowe są nie tylko dobre jak na ten segment, ale po prostu dobre. Lubiących wyprzedaże albo często przeprowadzających się nie zachwyci pojemność bagażnika. Z resztą chyba nie ma tu takiej rzeczy. Na plus tylko to, że siedzi się wysoko patrząc na wszystkich z góry, ale znowu nie wszyscy tego pożądają.

Silnik: Sprawny automat sprzężony dieslem o pojemności jednego i sześciu dziesiątych litra nadaje niezłej dynamiki przy relatywnie niskim spalaniu. Jednak razem mają tyle charyzmy co cała opozycja. Oczywiście napęd jest przenoszony wyłącznie na przednie koła, więc zapomnijcie nawet o jeździe po mokrej trawie.

Podwozie: Zawieszenie dobrze tłumi nierówności, a przy tym nie serwuje nieprzyjemnego uczucia pływania na drodze. Układy kierowniczy i jezdny skalibrowane zostały w sposób, dający cień precyzji, nie nastręczając jednocześnie w czasie prowadzenia problemów ani nie wymagając zbyt wiele uwagi. Jazda jest w zasadzie niezauważalna, co w mieście ma swoje zalety, ale to w zasadzie tyle.

Werdykt: To jeden z ostatnich momentów na zakup suva, bowiem wiele krajów może pójść za przykładem Francji i nałożyć na ten gatunek samochodu dodatkowy podatek. Na szczęście Sportage nie kosztuje furmanki pieniędzy. Z drugiej jednak strony musi się wam cholernie podobać, żebyście zdecydowali się akurat na niego. Niczym nie zaskakuje, praktycznie się nie wyróżnia, a co najgorsze nawet w stajni Kii znajdziecie coś znacznie ciekawszego. Jeśli koniecznie musicie wyżej siedzieć wybierzecie XCeeda w podobnej cenie.


***

zły – *, słaby – **, dobry – ***, bardzo dobry – ****, wybitny – *****

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *