


Wnętrze: W wieku czterdziestu paru lat seks w ciasnym coupe na bazie czwartej Fiesty jest wyczynem ponad siły. Za to w bardziej przestronnym crossoverze ze sporawym bagażnikiem odkryjecie, że nadal potraficie się zginać w zapomnianych do tej pory miejscach i na nowo zaczniecie myśleć o gimnastyce artystycznej. Dodatkowo plastiki nie będą się wam nigdzie wżynały ani wbijały, gdyż w większości są dość miękkie, a solidne spasowanie sprawi, że przypadkowe uderzenie kolanem niczego nie poluzuje. Uważajcie tylko na przyciski, bowiem niechcący możecie włączyć radio tyłkiem.
Silnik: Wersja ST spowoduje, że gdy ktoś was nakryje na miłosnych igraszkach w lesie, szybko się oddalicie. Niestety jak przystało na silnik trzycylindrowy dźwięki jakie wydaje są mało rasowe, a wibracje szczególnie na biegu jałowym są nieprzyjemne. Chociaż domowa pralka to jedno z ciekawszych miejsc do wypróbowania właśnie za sprawą trzęsienia, więc kto wie. Sześciobiegowy manual działa wybornie, a sięganie co rusz do lewarka będzie dobrą wymówką do przypadkowego złapania za kolano.
Podwozie: Mimo swojej budowy nie zapuścicie się zbyt daleko w las. O ile leśne dukty nie stanowią problemu, to ST zdecydowanie woli gładki asfalt, gdzie uwielbia się popisywać ciasnym i precyzyjnym układem kierowniczym. Tam też przypadnie wam do gustu twarde zawieszenie, a na zakrętach urzeknie opcjonalna szpera, która jest właściwie koniecznością z uwagi na sporą podsterowność. Natomiast jako grę wstępną Puma preferuje podnoszenie tylnego koła w zakręcie.
Werdykt: Powinienem jej nienawidzić, a jest żwawym i solidnym samochodem, który może dać wam masę frajdy. Jej żywiołowość połączona z relatywnie niską masą, tylko osiemdziesiąt kilogramów więcej niż Fiesta, sprawi, że na nowo odkryjecie radość prowadzenia. Niestety jest o trzydzieści procent droższa od niej, a oferuje tak naprawdę tylko wyższą pozycję za kierownicą. Dołóżcie do tego mały zbiornik paliwa i cenę kompletnie wyposażonego egzemplarza sięgającą stu sześćdziesięciu tysięcy złotych a bardziej racjonalnym wyborem będzie Fiesta i kilka nocy w hotelu. W tym przypadku im mniejszy rozmiar, tym lepiej.
****
zły – *, słaby – **, dobry – ***, bardzo dobry – ****, wybitny – ****