Tag: fiat

Magia nostalgii.

Często przypisujemy samochodom cechy narodowe krajów, w których zostały skonstruowane. To dość naiwne w czasach. Zwłaszcza gdy nie istnieją geopolityczne granice. Jednak lubimy się łudzić, że w teraźniejszych Aston Martinach płynie krew bondowskiego DB5. Tymczasem DB11 ma niemiecki silnik. Tak samo jak Bentley, będący pod czarno-czerwono-żółtą banderą. Ian Fleming nie byłby z tego zadowolony. Podobnie jak panowie Rolls i Royce.… Read more →

Sushi z przyprawą do bruschetty zamiast wasabi.

Każda osoba nawet w żaden sposób niezwiązana z motoryzacją wie, że samochody nie mają narodowych cech krajów, w których są skonstruowane i produkowane. Co prawda posiadają atrybuty swoich marek ale to wszystko. Żyjemy w świecie pełnym globalizacji. I całe szczęście bowiem japońskie samochody miałyby zamiast spalin tęczową chmurkę a dźwięk silnika zastępowałaby niedorzeczna melodyjka. No i wyglądałyby jak pikselowy kotek.… Read more →

Zapomnij o Szybkich i wściekłych. To jest to czego potrzebujesz.

Przy niemal każdej motoryzacyjnej premierze odnoszę wrażenie, że producenci prezentują nam jednakowe samochody. Nie chodzi mi tutaj wcale o wygląd ale o kształt i wielkość. Obecnie wszystkie samochody są mniej lub bardziej rodzinne. Co prawda zawsze lepiej mieć więcej miejsca niż mniej ale czasem jest to naprawdę niepotrzebne. I nie obawiajcie się, nie zamierzam bronić małych i ciasnych coupe. Jesteśmy… Read more →

Cena wstydu.

Na początek dwie wiadomości. Niestety obie złe. Po pierwsze zaczęły się wakacje. Po drugie, co wiąże się z pierwszym, część z was wyjedzie na urlop. Biorąc pod uwagę doniesienia mediów wszyscy postanowiliście zrobić to dokładnie w tym samym czasie wybierając ten sam cel podróży i odpoczynku. Jednak jeśli nie wyjechaliście w okolicach Bożego Narodzenia to pierwszą część urlopu spędzicie przed… Read more →

Iloczyn górskiej kozicy i mieszczucha.

I znowu spozierają na nas z każdej wolnej przestrzeni, niemal zewsząd na każdym kroku. Nie jest to bynajmniej mania prześladowcza ani tym bardziej efekt kontaktu trzeciego stopnia z pozaziemską cywilizacją. Chodzi o te zakazane twarze, które żebrzą o naszą atencję i zaufanie. Obiecują wielkie rzeczy, by po chwili o nich zapomnieć. Tak, mam na myśli minione wybory samorządowe. W końcu… Read more →

Być jak Mini.

Co tam premiera nowych iPhone’ów. Siatkarze zdobyli mistrzostwo świata? Nieważne. Mamy nowy rząd fachowców? Nieistotne. Wieścią ostatnich kilkunastu dni jest zaprezentowanie przez Fiata nowej wariacji 500-tki. Jakiś czas temu popełniłem dwa teksty, jeden o dryfowaniu BMW, a drugi o starym, ale hipsterskim Punto. Fiat jak widać pozazdrościł i postanowił zwrócić moją uwagę ku Turynowi. Na dodatek ostatni zakład nie poszedł… Read more →

Park Jurajski.

Dzisiejsze samochody to prawdziwe centra rozrywki na kołach. Słuchanie muzyki, książki, takie czasy, oglądanie filmu, masaż i wiele innych to ułamek ich możliwości. Do tego potrafią być wygodne i szybkie. Nie zapominajmy o bezpieczeństwie i wszelkich pomocach w podbramkowych sytuacjach. Ceną za to jest ociężałość. Co prawda istnieją lekkie oraz wytrzymałe materiały, ale ich wykorzystanie wywindowało by cenę na jakieś… Read more →

Stilowe nieporozumienie.

Zazwyczaj Włosi nie są do końca pozytywnie postrzegani. To prawda, mają całkiem ładny kawałek lądu dany im przez Boga oraz jedną z lepszych kuchni oraz naprawdę dobre wina. A za pizzę i Bolligera każdy powinien dostać za darmo po Ferrari. Ciężko jednak jest zrozumieć jak ten naród składający się, przynajmniej według opinii większości, maminsynków i luzaków w każdej dziedzinie życia… Read more →

Jestę hipsterę. Kropka.

Kupienie nowego samochodu przez kumpla to wielka rzecz. W pewnych kręgach ważniejsza niż związek z długonogą blondynką. Skoro można zatem poznać nową partnerkę kogoś nam znanego warto jest się wybrać. Gdy to tylko kolega to oczywiście trzeba pochwalić. Jeśli to przyjaciel można powiedzieć wszystko. Dlatego, gdy przed domem zauważyłem Fiata Punto byłem pewny, że nowy nabytek jeszcze nie dotarł a… Read more →