Na potrzeby tego felietonu załóżmy, że lubicie burgery. Idąc śladem skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju nie są one mile widziane na talerzu tylko wśród homoseksualistów. Nie chodzi mi tutaj o żadne długowieczne wynalazki rodem z fast foodów, nawet tych pod znaną marką w galeriach handlowych. Bierzecie pyszną bułkę, jeśli ktoś lubi może być z sezamem. Do tego kawałek dobrej jakości żółtego… Read more →